ju
W okresie styczeń-marzec 2013 obsłużono 70991 pasażerów, tj. o 17787 mniej (-20,04 proc.) niż w tym samym czasie 2012 roku. W lutym spadek wyniósł – 16 procent, natomiast w styczniu – 24 procent. Na poprawę wyników lotniska na razie nie ma co liczyć. Tym bardziej, że jeden z przewoźników realizujących połączenia z łódzkiego lotniska, podjął niedawno decyzję o zamknięciu ostatniego z połączeń realizowanych z tego portu – mowa o niskokosztowym Wizz Airze.
Według przedstawicieli lotniska odpływ części pasażerów ma związek z przeniesieniem połączeń przez tanich przewoźników na warszawskie Lotnisko Chopina z Modlina. Ewa Bieńkowska, rzecznik prasowa lotniska uważa, że pomimo, iż wynik finansowy połączeń z Łodzi generuje mniejszą stratę, to Wizz Air nie zdecyduje się na rezygnację z rynku warszawskiego, który ma dla niego strategiczne znaczenie.
Po decyzji Wizz Air na łódzkim lotnisku zostanie tylko jeden przewoźnik niskokosztowy Ryanair, który oferuje połączenia do Bristolu, Londynu Stansted, Dublina, East Midlands, Edynburga, Liverpoolu, Oslo, a od 11 maja również do Mediolanu.
Dodatkowo jedynym tradycyjnym przewoźnikiem operującym z łódzkiego portu jest skandynawski SAS, oferujący połączenia do hubu w Kopenhadze. Od maja z Łodzi latać będą również czartery – do Hiszpanii, Egiptu, Turcji, Tunezji, Bułgarii i Grecji.
O ile przewozy pasażerskie w łódzkim porcie odnotowują tendencję spadkową, o tyle cargo ma się tutaj całkiem dobrze. W marcu odprawionych zostało 221088 kg towarów dzięki czemu zanotowano wzrost o 187780 kg w stosunku do tego miesiąca zeszłego roku, co stanowi zmianę o +563,77 proc., natomiast w okresie od stycznia do marca 2013 przewiezionych zostało 619343 kg towarów tj. więcej o 486344 kg (+365,67 proc.) niż w tym samym czasie 2012 roku.